Poznaliśmy się w sposób, który może nie był spektakularny, ale od początku miał w sobie coś wyjątkowego. To było jak spotkanie dwóch światów, które mimo różnic zaczęły się przenikać – powoli, ale z wyczuwalną siłą. Z czasem zrozumieliśmy, że choć życie nie daje gotowych scenariuszy, a miłość to nie zawsze bajka, to najważniejsze w tym wszystkim jest to, że wybieramy siebie.
Miłość nie jest prosta. Czasem to wspólny śmiech, czasem ciche milczenie, czasem trudna rozmowa. Ale to właśnie w tej codzienności odnajdujemy siłę – w drobnych gestach, w byciu obok, w patrzeniu w tym samym kierunku, nawet jeśli każde z nas idzie trochę innym tempem.
Nie damy nikomu gotowego przepisu na miłość – bo go nie mamy. Ale z czystym sercem możemy powiedzieć, że tam, gdzie brakuje nam słów, cierpliwości czy zrozumienia – tam przychodzi Pan Bóg. On jest w naszych wyborach, w przebaczeniu, w codziennym “tak”, które sobie powtarzamy. To dzięki Niemu uczymy się kochać naprawdę – nie tylko wtedy, gdy jest łatwo, ale przede wszystkim wtedy, gdy jest trudno.
Zaufaliśmy Mu i wierzymy, że to właśnie On prowadzi nas tą drogą, którą razem idziemy.